W Łomży miało miejsce niezwykle niecodzienne zdarzenie, w którym policjanci zatrzymali parę złodziei z Warszawy. Mężczyzna i kobieta mieli na swoim koncie liczne kradzieże, a ich łupem padły między innymi plecaki i torebki. Całkowita wartość skradzionych przedmiotów wyniosła przeszło tysiąc złotych. Obecnie czekają na postawienie zarzutów, a ich działanie zakończyło się w policyjnym areszcie.
Cała sytuacja rozpoczęła się od zgłoszenia, które wpłynęło do dyżurnego łomżyńskiej policji. Z informacji wynikało, że do lokalnej cukierni weszła niedoszła przestępczyni, która zamknęła się w toalecie w obawie przed swoim partnerem. Mężczyzna, będący pod wpływem alkoholu, wszedł do piekarni, gdzie zaczął być agresywny. Na miejscu policjanci zastali go w bardzo złym stanie, co rodziło obawy o bezpieczeństwo zarówno jego, jak i innych osób.
W środku cukierni funkcjonariusze znaleźli kobietę, która siedząc przy stoliku, miała przy sobie kilka wypchanych torb. Przeszukując zawartość, policjanci odkryli, że były tam skradzione przedmioty, w tym ubrania z metkami z lokalnych sklepów. Kobieta nie potrafiła dokładnie wyjaśnić pochodzenia zdobytych rzeczy. Ujawniła, że przyjechała do Łomży ze swoim partnerem z zamiarem kradzieży, a po udanym skoku, celebracja ich „osiągnięcia” okazjonalnym alkoholem przerodziła się w kłótnię, co doprowadziło do ich zatrzymania przez policję. Grozi im teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności zgodnie z Kodeksem karnym.
Źródło: Policja Łomża
Oceń: Para złodziei zatrzymana w Łomży po nieudanym skoku
Zobacz Także